Słowo "dieta' nie powinno być kojarzone z niczym ZŁYM!! To przede wszystkim, narzędzie bądź plan który ma nam ułatwić życie.
Pod warunkiem że, zależy nam na zdrowiu, dobrym samopoczuciu i fajnej sylwetce. I tak naprawdę od ustalenia celu, powinno zacząć się przemyślenia co i jak ustawić. W moim przypadku, zaczęło się to od chęci pozbycia się zbędnego balastu, dopiero później modyfikowałem dietę, na potrzeby startów w wyścigach i wzmożonego wysiłku na treningach. Dlatego zachęcam, wszystkich do odwiedzenia poradni dietetyczny. Tam naprawdę zajmą się Wami kompleksowo. Jak już mamy ustaloną datę i godzinę wizyty to:
- Idziemy na badanie na czczo !!! Umożliwi to prawidłowy pomiar naszego składu ciała (waga, zawartość tłuszczu, zawartość wody)
- Podczas wywiadu jaki przeprowadza dietetyk, opowiadamy wszystko dokładnie tak ja ma to miejsce w naszym życiu. Bez dziwnych opowieści i bajek, ponieważ na podstawie tego specjalista ustali Wasz plan żywieniowy. Chodzi tu o godziny aktywności w dzień (kiedy wstajecie i kiedy idziecie spać), o skład posiłków jakie do tej pory spożywacie, o używki, o aktywność fizyczną.
- Na podstawie Waszego, dotychczasowego jadłospisu będzie można, wywnioskować czego (jakich pierwiastków i składników) macie za mało a jakich w nadmiarze.
- Cierpliwie czekacie na stworzenie idealnego dla Was planu żywieniowego.
DZIŚ BĘDZIE TROCHĘ TEORII, ALE MUSICIE JĄ ZNAĆ ŻEBY NIE ZROBIĆ SOBIE KRZYWDY!!!
Dla tych którzy z różnych powodów, nie maja takiej gotówki, pozostaje przeszukiwanie internetu w poszukiwaniu ZAZNACZAM : WIEDZY a nie gotowej diety. Wszelkie diety cud NIE ISTNIEJĄ. Znam dziesiątki osób, które piły dziwne herbatki, łykały tony dziwnych preparatów lub w ciemno podążały, za radami Dr. Dukana i teraz przytyli jeszcze więcej niż udało im się schudnąć. Dlatego nie szukajcie diet, a starajcie się poznać kilka podstawowych prawideł jak działa Wasz organizm !!! Oczywiście będę się starał to po ludzku wytłumaczyć :)
PO PIERWSZE I NAJWAŻNIEJSZE:
Zapytajcie Waszych rodziców lub bliskich, co najczęściej robiliście poza płaczem i kupą ;), jak byliście noworodkami. Odpowiedź jest prosta.... jedliście. Natura nas tak wykształciła, ze zdrowy człowiek którego metabolizm funkcjonuje prawidłowo powinien jeść co 2,5 do 3 godzin!!!!!! i dlatego darliście się w niebogłosy w poszukiwaniu maminego cyca albo butli z kaszą. I tutaj jest przysłowiowy pies pogrzebany. Własnie do takiego schematu należy dążyć. Przerwy między posiłkami nie mogą być za długie z racji tego że organizm wysyła wtedy sygnały, o konieczności magazynowania (odkładania w postaci tłuszcz) wszystkiego co do niego trafi, po upływie zakładanego czasu. Dlatego głodzenie się albo jedzenie do 18, bądź jedzenie 2 posiłków dziennie jest KARDYNALNYM BŁĘDEM!!!!!
PO DRUGIE I RÓWNIE WAŻNE:
Każdy w zależności od wieku, płci, wzrostu, wagi oraz aktywności zawodowej i fizycznej jaką wykonuje ma różne tzw BMR (basal metabolic rate), czyli współczynnik który określa podstawową ilość kalorii jakie musimy dostarczyć organizmowi do utrzymania funkcji życiowych. Żeby go wyliczyć należy skorzystać z kalkulatora BMR KALKULATOR. Jak wpiszecie wszystkie konieczne dane, u dołu ukaże się wynik. Będzie to ilość kalorii w rozbiciu o podstawowe składniki jakimi są tłuszcze, białka i węglowodany, podane w ilościach koniecznych do utrzymania wagi. Jak łatwo się możecie pewnie domyśleć, zredukowanie Tych wartości będzie wiązać się ze spadkiem wagi :P. TYLKO JEDNA ZASADA. Zalecany spadek wagi to od 0,5 do 1 kg tygodniowo. Zbyt szybka redukcja jest NIEBEZPIECZNA DLA ZDROWIA !!!! I tak mając już wiedzę podstawową, zastanawiamy się co i jak robimy źle. Większość z Was odpowie, że ja nie jem tak często i nie zamierzam bo nie mam czasu, albo bo to wstyd nosić swoje jedzenie w pudełeczku. Tutaj trzeba by sobie zadać pytanie, co jest większym wstydem ???. Czy noszenie jedzenia w pudełku, czy odkręcanie podłokietników w krześle w biurze, bo za przeproszeniem zad się nie mieści. Albo sapanie jakby się jechało pod Alpe d'Huez (mityczny podjazd z Tour de France :) ) z blatu (duża zębatka z przodu w korbie), podczas wsiadania do auta. Tacy zapewne polegną, więc Ci co chcą się zmienić czytają dalej :). Polecam zacząć od przeanalizowania co jemy. Prawdopodobnie będziemy zmuszenie zamienić lub zrezygnować z kilku Waszych ukochanych posiłków, ale pamiętajcie że nie do końca życia!!!! Musimy ustalić jakie mamy źródła węglowodanów, białek, i tłuszczy w naszym obecnym jadłospisie.
Dla przypomnienia :
Węglowodany: cukier, owoce, warzywa, kasze, zboża, chleb, ryż, miód, drzem itp itd....
Białka: mięsa, jaja, produkty mleczne, soja itp itd....
Tłuszcze: masło, margaryna, olej, tran, oliwa, orzechy, masło orzechowe itp itd...
Każdy posiłek powinien być skomponowany, z produktów które zawierają te 3 fundamentalne składniki !!! Żeby nie przedłużać posta w nieskończoność na dziś zakończę. Dla Was ZADANIE DOMOWE. Każdy liczy swoje BMR, i robi dokładny rachunek sumienia (co je, jak często i ile), i co MEGA ważne ustala swoje godziny pobudki i kiedy kładzie się spać!!!! Bo będzie Wam to konieczne do próby ułożenia swojego programu żywieniowego. Ale o tym wszystkim wkrótce... STAY TUNED!!!!!!!!
Dacie radę!!!!
Marcin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz